Rano szybkie pakowanie i w drogę. Udaje nam się złapać stopa prosto do Częstochowy. Śpimy w Czechach. Nareszcie normalne ceny :) Wieczorem lądujemy w Grudziądzu.
Wlochy są pieknym bogatym krajem niestety drogi. butelka wody 1,5-2 Euro na stacji, kempingi średnio 17-25 Euro (namiot, 2 osoby). piwo 1,5-3 Euro.
We Włoszech autostop jest zakazany i wiążę się to częstą rozmową z policją. Przy odpowiedniej rozmowie policja jeszcze nam pomoże. chociaż raz mnie straszyli mandatem ale na pewno nie są ostrzy jak w Austrii czy Niemczech.
Jeśli chodzi o język - na północy nie ma problemu z angielskim. jaja zaczynają się poniżej Florencji. Nawet w Rzymie zdarzały się przypadki braku znajomości języka szekspira. Włosi są chętni do pomocy. Warto rozmowę zacząć od słów "somo Polacco" :)
Należy pamiętać że w mniejszych miejscowościach popołudniami jest sjesta. Wszystko jest pozamykane - bary z reguły otwarte. Sjesta w dużych, turystycznych miastach nie jest tak przestrzegana.
ciao Italia! :)